Prezydent Duda na urlopie. Schetyna użył mocnych słów
Na łamach "Faktu" pokazały się zdjęcia prezydenta Andrzeja Dudy z wypoczynku w Juracie.
O urlop głowy państwa, w czasie napiętej sytuacji w Afganistanie i problemów z imigrantami napływającymi do Polski od strony Białorusi, był pytany w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Grzegorz Schetyna. Zdaniem polityka PO, prezydent Duda powinien jak najszybciej przerwać wypoczynek i zwołać posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
"Jesteśmy obok najważniejszych problemów"
– To dość symboliczne. Przedwczoraj prezydent Joe Biden przerywa urlop, by wypowiedzieć się w kwestii Afganistanu, by zająć stanowisko w tej sprawie, by przygotować wolny świat do tego, że wspólnie musi te problemy rozwiązywać. Wtedy, kiedy prezydent USA przerywa urlop i koordynuje zajmowanie się sprawami kryzysu afgańskiego, prezydent Duda kontynuuje urlop, czy rozpoczyna drugą jego część. To cała prawda o polityce prezydenta Dudy i polityce PiS-u – komentował.
– Jesteśmy obok najważniejszych problemów. My się w tych sprawach nie wypowiadamy, my się do tych spraw nie odnosimy, my się tym nie zajmujemy. Jesteśmy oderwani od politycznej rzeczywistości – dodawał.
Imigranci u granic
Od kilku dni na granicy polsko-białoruskiej mamy do czynienia z coraz trudniejszą sytuacją migracyjną. Na pasie ziemi niczyjej na wysokości Usnarza Górnego koczuje grupa ok. 50 imigrantów, którzy znaleźli się w potrzasku po tym jak białoruskie służby wypchnęły ich poza swoje granice, a polska Straż Graniczna uniemożliwia im nielegalne wkroczenie na terytorium Polski.
Ewakuacja z Afganistanu
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki informował, że akcja ewakuacji obywateli Afganistanu, którzy pomagali Polsce w tym kraju, weszła w kolejny etap.
Prezydent Andrzej Duda w porozumieniu z rządem postanowił o użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Poleci tam 100 żołnierzy.
Ewakuację z Afganistanu trzeba było podjąć w związku z działaniami talibów i zajęciu przez nich dużej części kraju po wycofaniu się amerykańskich sił wojskowych. W niedzielę talibowie wkroczyli do stolicy Afganistanu, Kabulu. Prezydent Aszraf Ghani opuścił miasto i wyjechał za granicę.